youngtimerbike

Historia pisana jednym śladem. Od japońskiej rewolucji końca lat 60., aż po spektakularny wyścig zbrojeń w latach 90..

Ducati Multistrada RS 2024

4 min read
Ducati Multistrada RS

Nie dalej jak przedwczoraj napisałem tekst o moim top 5 Ducati. Możecie się z nim zapoznać tutaj. Po dzisiejszej premierze mam ochotę go zmienić. To co Włosi właśnie zaprezentowali wyrwało mnie z butów. Nie jestem jakimś wielkim fanem współczesnej Multistrady. Żeby było jasne, doceniam ten sprzęt, jest fenomenalny, ale jako tradycjonalista, nie do końca zgadzałem się z brakiem Desmo. To ten mały kroczek, który był dla mnie pójściem zbyt daleko. Nie ma problemu, mnie i tak na ten motocykl nie stać, a wiadomo, że takie rozwiązanie wymaga uwagi. W motocyklu turystycznym nie jest to na pewno zaleta.

Ducati Multistrada RS

Już zeszłoroczna Pikes Peak, która nie miała rozrządu desmo, robiła robotę. Po jej premierze ukułem stwierdzenie, że silnik Desmosedici Stradale nigdy do tego modelu nie trafi. Byłoby to przecież nierozsądne, skoro silnik Granturismo ma również spore możliwości. Jak się myliłem! Od początku. RS to następca Pikes Peak. W materiałach prasowych producent podaje, że jest on kontynuatorem tradycji Monstera S4 RS. No zdziwko mnie trochę dogoniło ale w sumie fajnie, że pamiętają o tradycji. Zmiana nazwy dokonała się ze względu na to, że od kilku lat jednoślady nie mogą startować w legendarnym Pikes Peak. No więc, RS będzie numerowana, ale nie udało mi się dotrzeć do skali produkcji jaką przewidują. Jest to jedna z tych wersji limitowanych, która naprawdę robi mega robotę. Widać, że inżynierowie działali kompleksowo, a nie tylko przyklejali plakietki.

Ducati Multistrada RS

RS ma zmienioną ramę, którą dostosowano do nowego silnika. Ma ona inny kąt główki niż reszta rodzinki. 25,75 stopnia w stosunku do 24,5. Zabieg ten ma poprawić zachowanie w zakrętach. Jest to oczywiście aluminiowy kręgosłup określany jako monocoque. Robotę robi tytanowa rama pomocnicza. Nie żałowano również włókna węgłowego. Z tego materiału jest przedni błotnik, handbary, dziób i na pewno jeszcze znajdzie się kilka mniejszych rzeczy wykonanych z tego materiału. Wiadomo, że tygryski lubią taką biżuterię, a jak jeszcze odejmuje ona kilka kilogramów, to już mamy tylko profit.

Ducati Multstrada RS

Pomimo niezłej stylistyki i bogactwa węglowej biżuterii, najważniejsze jest serducho. Tutaj to miód na moje spracowane w fabryce nawozu lico. Po pierwsze – JEST SUCHAR!!! Nie jest to jednak tradycyjny stalowy grzechotnik, a współczesny aluminiowy. Nazywa się on STM-EVO SBK. Największą jego zaletą jest to, że można zastosować specjalny olej Shell o bardzo długiej i profesjonalnej nazwie, który dodaje mocy! Tzn. zmniejsza tarcie i tych włoskich wierzchowców jest więcej. Nawet jak to jest papka marketingowa, to pod polem golfowym się można chwalić przed kumplami, a wiadomo, że to jest najważniejsze. Po drugie – JEST DESMO!!! No ale o tym już pisałem. W standardowej konfiguracji mamy tu 180 KM wyduszonych z 1103 ccm pojemności. Gdzieś mi się obiło o uszy, że będzie kit podnoszący moc do 195 KM, chociaż w oficjalnych materiałach o tym nie wspomniano, więc równie dobrze mogłem ulec dezinformacji, ale nie obraziłbym się, jakby to ostatecznie okazało się prawdą. Prawie 200 KM w ADV, cóż to jest za piękna wizja.

Oczywiście jest też pełny pakiet elektroniki z radarami i innymi tego typu cudami. Nie za bardzo chce mi się o tym pisać. Dużo ciekawszą informacją jest to, że pomimo całego tałatajstwa na pokładzie, udało się obniżyć masę o 3 kg i kształtuje się ona na poziomie 211 kg, co w tej klasie jest świetnym wynikiem. Nawet najlepszy silnik będzie bezużyteczny bez odpowiedniego układu jezdnego. No więc tak. Mamy zawieszenie Öhlins Smart EC 2.0, które jest na tyle mądre, że samodzielnie dostosowywuję się do stylu jazdy. Koła to kute obręcze Marchesini i opony Pirelli Diablo Rosso IV. Oczywiście felgi mają 17 cali. Tutaj nikt nie udaje, że ten sprzęt ma jakiekolwiek off roadowe konotacje. Potężne prezentują się heble. Nie bez przyczyny, pochodzą z Panigale. Są to czerwone zaciski Brembo Stylema. Tarcze hamulcowe z przodu mają 330 mm. Producent obiecuje bardziej sportową pozycję z cofniętymi podnóżkami. Kozacko prezentują się dedykowane kufry. Jest opcja plastikowych i aluminiowych „bagażników”. Moim zdaniem Włosi całkiem nieźle wpisali je w sylwetkę.

Czy ten motocykl ma jakikolwiek sens? Niekoniecznie, dużo rozsądniejsza będzie wersja Rally, bądź dla ludzi zorientowanych na drogę GT. Tylko, że tutaj sens i zimna kalkulacja jest niepotrzebna. RS powstał by uczcić 20 lat typoszeregu Multistrada. Producent montując ten silnik zrobił ukłon w stronę tradycjonalistów. Jak na prawdziwie limitowaną wersję przystało, zrobiono tutaj wszystko kompleksowo. Zmieniona jest rama, silnik, dodane zawieszenie rodem z maszyn wyczynowych. To wszystko okraszono ekskluzywnym wykończeniem. RS wygląda groźnie, przekracza granice, jest bezsensowna ale i praktyczna. Nie mogę wyjść z podziwu. Gratuluję, rozbiliście bank.

1 thought on “Ducati Multistrada RS 2024

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *