Ducati Monster Senna
3 min readOdkąd Ducati zaprezentowało ostatnią generację Monstera świat podzielił się na dwie grupy. Jedna uważa, że wygląda on jak Yamaha MT-09, a druga, że jak Suzuki SV650. Ja od początku się tym sprzętem jaram. Niewielu zdaje sobie sprawę, że Potwór wrócił do źródeł swej koncepcji. M900 był lekkim zawadiaką z ramą wywodzącą się ze sportu i stosukowo mocnym, ale nie przerażająco, silnikiem. Przecież to jest kropka w kropkę opis współczesnego Monstera. Zrozummy wreszcie, że ten model nigdy nie był oldskulowym sprzętem, a lekkim i wartkim roadstero-nakedem. Oczywiście w czasach jego największego rozwoju pojawiały się wersje z potężną mocą, tylko że dziś pałeczkę najmocniejszych power nakedów przejęła seria Streetfighter i nie oszukujmy się, radzą sobie w tej roli świetnie. Wczoraj Ducati zaprezentowało gorącą i limitowaną odmianę swojej Yamahy MT-09.
Kim był Ayrton Senna chyba nie muszę tłumaczyć ludziom, którzy interesują się motoryzacją. Seria Senna też nie jest obca fanom motocykli z Borgio Panigale. Zaczęło się od modelu 916 i trwało aż do 1098 o ile dobrze pamiętam. Była też MV Agusta F4 Senna i ta jest dla mnie najpiękniejsza. Linia te cechowała się raczej stonowanymi barwami, od srebrnej do satynowej czerni. Jednymi kontrastowymi elementami były czerwone felgi. Senny miał zazwyczaj standardowe silniki ale lepsze zawieszenia. Oczywiście ich produkcja była limitowana.
Tym razem „Senna” jest zupełnie inna. Już sam wybór tego modelu może się wydawać kontrowersyjny. Przecież Ducati ma wiele wypasionych maszyn, a wielki mistrz powinien być uhonorowany najwyższym możliwym dobrem. Ayrton posiadał M900 (i 851), którym poruszał się po Monaco. Chwalił ten motocykl na każdym kroku. Głównie za charakter i prostotę konstrukcji. Myślę, że współczesny odpowiednik też by mu się spodobał.
Współczesna Senna krzyczy do odbiorcy piękną żółcią. Wielu powie, że może to zbyt wyzywający kolor. Dla mnie jest cudowny. Kompozycję dopełnia niebieskie obicie fotela i zielono-niebieskie wstawki. Tu i ówdzie pojawiają się logotypy „Senna”. Ten model gra na nosie tradycjonalistom, gdyż „prawdziwe” Senny były zupełnie inne, ale przecież czasem można wyjść poza konwenanse. Jedną rzeczą, która mnie tu gryzie są czarne felgi. Ja bym zrobił białe, albo czerwone.
Technicznie mamy tu praktycznie bliźniaka wersji SP. W standardzie klient dostaje karbonowy wydech Termignoni, prawdopodobnie felgi też są z tego materiału, ale nie udało mi się tego potwierdzić. Za zawieszenie odpowiada Ohlins, za hamulce Brembo. W stosunku do standardowej wersji waga wskazuje o 4 kg mniej, czyli 175 kg na sucho i to jest genialny wynik dla prawie litrowego motocykla. Znany z wielu maszyn Ducati silnik o pojemności 937 ccm generuje 111 KM. Powstanie dokładnie 341 egzemplarzy. Skąd taka liczba? Senna zdobył trzy mistrzostwa świata w F1 i wygrał 41 grand prix.