youngtimerbike

Historia pisana jednym śladem. Od japońskiej rewolucji końca lat 60., aż po spektakularny wyścig zbrojeń w latach 90..

Youngtimer to bardzo młody termin określający… No właśnie, co? Gdyby podejść do tematu zasadniczo, należałoby napisać, że youngtimer to po prostu młody klasyk. W samochodowym odłamie motoryzacyjnej pasji zjawisko fascynacji pełnoletnimi konstrukcjami jest dziś bardzo popularne, motocyklowe młode staruszki nadal wydają się być na cenzurowanym – niesłusznie! Dlatego ta strona ma misję, by to zmienić.

Zastanówmy się, co postrzegamy jako klasyczny motocykl? Junak, WSK, DKW RT125? A na przykład takie Suzuki GSX 1300R Hayabusa? Niekoniecznie, a warto pamiętać, że „Hayka” ma już ponad dwadzieścia lat. Pomijając ten, przyznam ekstremalny dość, przykład cofnijmy się do czasów, gdy rodziła się motocyklowa potęga Japonii. Honda CB750 Four ma już pięćdziesiąt lat, a są tacy, którzy nadal nie widzą w niej klasyka.

Youngtimerbike.pl powstał po to, by ukazywać historię motocykli, od japońskiej rewolucji lat 60., aż do wyścigu z zbrojeń z końca lat 90. Moją ambicją jest przeprowadzić Was przez różne okresy jednośladowych dziejów.

Zachłyśniemy się tutaj doskonałością techniczną japońskich „czwórek”.  Nie zabraknie na łamach tej strony charakterystycznego dymka dwusuwów. Od najostrzejszych wyścigówek, po przesadnie skomplikowane Suzuki GT 750.

Dla równowagi wybierzemy się do Włoch, by dowiedzieć się dlaczego silnik V4 nie był dla Ducati dobrym pomysłem pod koniec lat 80. Odwiedzimy również biuro Lino Tontiego, gdzie oprowadzi nas jego sekretarka, powabna Giuditt.

W kraju pizzy i makaronu będziemy gościć często, bo motoryzacja dla Włochów jest religią, prawie tak ważną jak ta jedyna słuszna.

Nie zabraknie oczywiście amerykańskich przestrzeni i prawdopodobnie najbardziej utytułowanego motocykla sportowego w historii. USA w powojennych latach było areną największych jednośladowych potyczek, Każdy producent chciał podbić ten kraj swoimi motocyklami. Najpierw Anglicy, potem Japończycy, ale i Włosi, i Niemcy. To w USA działał pierwszy samuraj tuningu – Hideo Pops Yoshimura, do jego garażu również zaglądniemy. A gdzie nas nie będzie?

Będziemy wszędzie gdzie działa się historia pisana jednym śladem, bo dusze motocyklową tworzą historię które zaklęte są pomiędzy jednym cylindrem a drugim.

 

Zapraszam! Jabok.